Psychologia i zdrowie

Łut szczęścia w grach hazardowych – szczęście okiem psychologów

Wielu graczy odpala gry z myślą, że tym razem się uda. Czy to Lotto, bukmacherka, czy automaty online – zawsze jest ta nadzieja, że jedna runda albo jeden kupon coś zmieni. I to właśnie to myślenie pcha ludzi do gry. Wiara w szczęście jest mocna – bo każdy zna chociaż jedną historię, gdzie ktoś coś trafił, i myśli: „A może ja będę następny?”

Co więcej, wygrane faktycznie się zdarzają, więc pojawia się poczucie, że to tylko kwestia czasu. W końcu w życiu różne rzeczy się zdarzają – czasem aż trudno uwierzyć. I właśnie ten sposób myślenia daje ludziom przekonanie, że w końcu szczęście też się do nich uśmiechnie, może właśnie przy okazji jakiegoś kuponu czy rundy w grze.

Czym właściwie jest szczęście w grach i co to oznacza?

To moment, gdy coś idzie dokładnie tak, jak chcemy. Trafiasz idealnie, coś Ci się udaje, unikasz problemu albo los robi Ci miłą niespodziankę. Może to być:

  • awans,
  • wygrana,
  • znalezisko,
  • przypadkowy prezent.

Nawet to, że autobus się spóźnił i dzięki temu Ty zdążyłeś można nazwać niezłym szczęściem.

Niektórzy mówią, że szczęście to taki „kasynowy bonus” od życia – każdy go chce, każdy szuka, ale nie da się go zaplanować. Pojawia się, kiedy najmniej się go spodziewasz.

Czasem po prostu sami uznajemy coś za szczęście, bo tak nam pasuje. Ktoś inny powiedziałby, że to zbieg okoliczności, ale Ty widzisz w tym dobry znak. I tu się zaczyna: szczęście często siedzi bardziej w naszej głowie niż w samych faktach. To my decydujemy, czy coś było „fartem”, czy po prostu zwykłym dniem (każdy z nas traktuje to inaczej).

A co mówią statystyki o „łucie szczęścia”?

W Polsce sporo ludzi wierzy w coś, co nazywamy „łutem szczęścia” – czyli moment, w którym los sam z siebie daje Ci przewagę. Może to być banknot na chodniku, szybka wygrana albo jakaś sytuacja, która nagle działa na Twoją korzyść, chociaż nie zrobiłeś nic specjalnego.

Z badań CBOS wynika, że ponad 54% Polaków wierzy przynajmniej w jeden przesąd. Chodzi o takie rzeczy jak trzymanie kciuków, koniczyny, odpukiwanie w niemalowane. To wszystko to próby złapania szczęścia – nawet jeśli tylko symbolicznie.

Twardych danych o wierze w „czysty fart” nie ma, ale skoro przesądy są tak popularne, to widać, że ludzie naprawdę liczą na to, że coś się „samo ułoży”. I choć nie da się przewidzieć, kiedy szczęście się pojawi, wielu z nas dalej wierzy, że kiedyś trafi właśnie na nas.

Czy oczekiwanie na łut szczęścia to problem uzależnionych?

Osoby z problemem dotyczącym niekontrolowanej gry często wierzą, że łut szczęścia dopisze im w kolejnym losowaniu. Nadzieja na trafienie zawrotnej sumy, która pozwoli odbić się od dna jest kusząca. Bez świadomości tego, jak działa i czym jest to rzekome szczęście, ciężko się opamiętać. To uczucie jakby być o krok od wielkie wygranej i zmiany swojego życia po 180 stopni.

Należy być czujnym i uważać na tego typu mechanizmy, które mogą powodować problemy i konflikty…